FAJNE ODŻYWKI I MASKI DO WŁOSÓW!
Wiecie, że lubię odżywki do włosów ;) W ostatnich miesiącach testowałam kilka nowości, nadszedł czas na recenzję!
Oczywiście wszystkie mają wegański skład i są od firm cruelty free!
Jakie są moje włosy?
Głównie średnioporowate, lecz mam kilka pasm typowo nisko i wysoporów. Są cienkie, falowane, lecz na co dzień wygładzam skręt bez prostownicy. Mają tendencje do puszenia się, końcówki od jakiegoś czasu kwalifikują się do obcięcia ale niezbyt mam czas ;)
Od kilku miesięcy nie chce mi się kombinować z pielęgnacją włosów, nie mam na to czasu. Nie bawię się w OMO, bardzo rzadko je olejuje. Stawiam na dobre mycie i jedna maskę bądź odżywkę (zwykle PEH), bez zbytniego kombinowania.
Szukasz kosmetyków cruelty free?
Zapraszam Cię do mojej drogerii internetowej!
Link do sklepu 👉 https://nesea.pl/ 🐰
SHY DEER Maska do włosów
Zacznę od niej bo ją KOCHAM! Serio, ta maska działa cuda i dosłownie zawsze robiła mi piękne włosy.
To maska PEH, zgodna z metodą curly girl. Ma bardzo bogaty skład. Z emolientów znajdziecie w niej oleje ze słodkich migdałów, słonecznikowy, kameliowy, z pestek malin, alkohol cetearylowy oraz masło kakaowe. Humektanty to kompleks NMF, gliceryna, panthenol, aloes, cukry a proteiny to hydrolizowana soja, kukurydza i pszenica.
Cudownie wygładza, dociąża i odżywia włosy! Naprawdę pięknie - dosłownie tafla! Włosy po niej są gładkie, miękkie, błyszczące.
Ma gęstą, bogatą konsystencję, dzięki czemu jest szalenie wydajna.
LINK DO SKLEPU
LAQ Maska do włosów - KOCICA PIWONIA
Kolejna świetna PEHówka.
Skład bazuje na emolientach z masła shea, olejów ze słodkich migdałów, róży, pestek malin, oliwy i alkoholu cetylostearylowego. Mamy tez surowce nawilżające - glicerynę, panthenol, zmiękczającą żywicę z Copaifera i proteiny pszenicy.
Lubiłam ją, fajnie wygładza włosy, jednocześnie nie odbierając im ani trochę objętości. Są miękkie i sypkie. Nie ma problemów z rozczesywaniem.
LINK DO SKLEPU
EVELINE Regenerująca maska-eliksir do włosów
Jest miłość!
Mamy tu zupełnie inne podejście do składu. Zamiast hydrolizowanych protein roślinnych mamy argininę, peptydy, dodatkowo ceramidy, które w pewnym stopniu uzupełniają ubytki we włosach i szalenie je wygładzają. Do tego świetne oleje - brokułowy, rycynowy, migdałowy, z pestek dyni i sojowy oraz super humektanty - fermentowana woda ryżowa, betaina, panthenol, mocznik i inne. Bardzo mi się ten skład podoba.
A jak działanie? Cudoooooo! Jest efekt wow, turbo wygładzenie, dociązenie, gołym okiem widać odżywienie, włosy dużo lepiej wyglądają. Tylko mamy mniejszą objętość. Coś za coś, nie polecam nakładać jej blisko skóry głowy. Może być zbyt bogata dla włosów niskoporowatych.
LINK DO SKLEPU
AUNA jagodowa odżywka w kostce
Choć na co dzień używam odżywek i masek PEH bo tak jest szybciej i łatwiej, zawsze mam w domu odżywkę typowo emolientową. Dlaczego? Bo czasami coś pójdzie nie tak, przesadzę ze stylizatorem, albo jest bardzo wilgotne lub suche powietrze, które wzmaga puszenie. W takich sytuacjach emolientówka jest najlepszą opcją dla moich włosów bo trzyma je w ryzach. Nie stosuję jej na co dzień bo lubię gdy są sypkie i mają objętość a za dużo emolientów bez nawilżaczy i protein może prowadzić do strączkowania.
W ostatnich miesiącach stosowałam dość oryginalny produkt - odżywkę w kostce. To nie jest moja ulubiona forma, wolę emulsje, ale działa. Wygładza i ujarzmia włosy.
I najważniejsze - to chyba najpiękniej pachnący kosmetyk jaki miałam! Ogólnie jagodowa linia Auna pachnie najpiękniej na świecie.
LINK DO SKLEPU
YOPE Odżywka BALANCE my HAIR
Jeszcze jedna propozycja, tym razem leciutka odżywka emolientowo humektantowa.
Mamy w niej dość lekkie oleje z makadamia i baobabu, wzmacniający ekstrakt neem, adaptogen, kompleks PROCONDITION 22, który ułatwia rozczesywanie, ekstrakt z hibiskusa i kwasy AHA.
W moim odczuciu odżywka jest bardzo lekka i daje efekt emolientów. Jest specyficzna, ponieważ jednocześnie ujarzmia puszenie i wygładza, ale też daje piękną objętość i sypkość.
Myślę, że to super opcja dla cienkich włosów, albo niskoporów, które łatwo obciążyć.