Nie wiem, czy wiesz, ale producenci środków czystości nie mają obowiązku podawania całego składu produktu. Zwykle na opakowaniach znajdziesz wyłącznie ogólne dane procentowe (do 5%; 5% lub więcej, ale mniej niż 15%; 15% lub więcej, ale mniej niż 30% oraz 30% i więcej) o zawartości niektórych grup składników (cała lista znajduje się w rozporządzeniu (WE) nr 648/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 31 marca 2004 r.). Zobaczysz tam też informacje o zawartości enzymów, substancji dezynfekujących, rozjaśniaczy optycznych i kompozycji zapachowych.
W związku z tym żaden konsument nie ma możliwości analizy składu pod kątem braku surowców odzwierzęcych.
Więc jak sprawdzić, które produkty są wegańskie?
Nie da się tego zrobić. Trzeba polegać na informacjach od producentów i certyfikatach.
Powiem Ci, które wegańskie zwykle nie są:
- wszelkie kapsułki - do prania lub do zmywarki - zwykle mają dodatek żelatyny
- odplamiające mydła galasowe, ponieważ galas to wyciąg z wołowego woreczka żółciowego
- inne mydła też mogą być zrobione z tłuszczów zwierzęcych
- wiele płynów do prania i płukania wełny oraz delikatnych tkanin (i nie tylko) ma dodatki lanoliny, hydrolizowanej wełny lub jedwabiu
- produkty do czyszczenia drewna lub mebli często mają dodatek wosku pszczelego
- wszelkie płyny, żele, mleczka, świeczki mające różowy lub czerwony kolor (nie tylko!) mogą być barwione karminem, czyli barwnikiem pozyskiwanym z czerwców, czyli owadów
- świeczki miewają dodatek wosku pszczelego lub są z niego zrobione
Przy okazji przypominam, że na terenie UE (ani prawie żadnego kraju) nie ma zakazu testów środków czystości i ich składników na zwierzętach. Istnieją wytyczne mające na celu ograniczanie testów, ale są legalne i wykonywane, szczególnie w przypadku składników.
Szukasz CRUELTY FREE środków czystości?
W ebooku "CRUELTY FREE DOM" znajdziesz wszystkie dostępne w Polsce produkty do sprzątania, prania i zapachy do domu (tak, też ok. 140 świeczek zapachowych!).