Lubicie serię WEGAŃSKI MAKIJAŻ, wiem, ja też! Planuję je publikować częściej.
W tym poście opowiem Wam o świetnej paletce cieni, moim ulubionym podkładzie, dwóch przepięknych rozświetlaczach, rewelacyjnym eyelinerze oraz fajnym żelu do brwi!
Oczywiście wszystkie omawiane kosmetyki mają wegański skład i ich producenci spełniają kryteria braku powiązań z testami na zwierzętach Stowarzyszenia Kosmetyki Bez Okrucieństwa. Możecie o nich przeczytać TUTAJ.
Post zawiera linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli kupicie coś po kliknięciu w podany odnośnik, dostanę z tego tytułu niewielką prowizję. Cena produktów dla Was nie ulegnie zmianie. Robiąc zakupy poprzez linki afiliacyjne bardzo mocno wspieracie moją działalność za co Wam z góry dziękuję 💖
CUDO! Mam tę paletkę prawie rok, przez ten czas sięgałam po nią najczęściej. Zawiera 12 złoto-fioletowo-różowo-brązowych cieni. 8 błyszczących i 4 matowych, ten mat jest bardzo ładny, miękki, nie kredowy.
Uwielbiam te kolory, jest to dla mnie paletka kompletna, jestem w stanie zrobić makijaż tylko nią. Nawet kilka różnorodnych - ciepłych, chłodnych, w brązie, naturalny z akcentem różu, fioletu lub brzoskwini, albo typowe fioletowo różowe smoky eye. Błyszczące cienie w górnym rzędzie mają różną tonację, dzięki temu wspaniale uzupełniają każdy możliwy makijaż wykonany paletką.
Wszystkie cienie są świetnie napigmentowane, wspaniale się ze sobą łączą, nie tracą bardzo w ciągu dnia intensywności. Dobrze się z nimi pracuje, jedynie z cieniem Rebel polecam trochę uważać, lepiej aplikować go kilkoma cienkimi warstwami.
Chcę jeszcze zwrócić uwagę na opakowanie tej paletki - mimo, że wydaje się być białym kartonem, ma taką teksturę, że bez problemu można je wyczyścić, nawet z tłustych odcisków palców, eyelinera itd. Może się wydawać, że to pierdoła, lecz mam inne paletki w kartonach, np. Glamshop, które się okropnie brudzą i nie da się ich wyczyścić. Ma też lusterko, które nie zniekształca obrazu, więc na wyjazdach można się spokojnie przy nim malować.
LINK DO SKLEPU
Zużyłam już 2 i pół opakowania, to chyba świadczy o tym, że go lubię. Cenię go szczególnie za trwałość, nie zawiódł mnie nawet w ciepłe dni, gdy musiałam mieć przez kilka godzin na twarzy maseczkę. Mimo, że zastyga i ma pół matowe wykończenie, nie robi na twarzy maski, wygląda dość naturalnie. Bardzo lubię go używać z pudrami, które nie są stricte matujące (jak np. ryżowy Ecocera), a utrwalające, nawet rozświetlające, np. Ben Nye, ponieważ te mocno matujące w połączeniu z tym podkładem u mnie dają zbyt suchy, kredowy efekt. Utrzymuje się spokojnie 8-10 godzin, a nawet jak zaczyna się ścierać mechanicznie przez maseczkę, robi to w ładny sposób. Jego krycie określam jako średnie plus, pędzlem flat top da się je zbudować do pełnego. Ma też ładną, i szeroką jak na kosmetyk drogeryjny, gamę kolorystyczną.
LINK DO SKLEPU
Piszę o nich razem, ponieważ oba uwielbiam i są piękne, ale skrajnie różne.
PuroBIO rozświetlacz 01 daje błysk widoczny z kosmosu, piękny jest! Genialnie odbija światło, jest bardzo mocny, ale nie ma brokatu, świetnie wygląda na skórze nawet z bliska. Używałam go na kości policzkowe i w kącikach oczu. Ten błysk wygląda jakby luksusowo, spokojnie tak mógłby wyglądać rozświetlacz za 200 a nie 40 złotych. Mam z nim tylko jeden problem - ma bardzo miekką konsystencje i lubi się kruszyć, ale spokojnie można go palcem docisnąć. Ja wykończyłam jedno opakowanie prawie do końca, już kupiłam drugie.
LINK DO SKLEPU
Rozświetlacz mineralny Sunshine Glow od Ecolore jest bardzo subtelny i stonowany, błysk jest delikatny. Pięknie naturalnie rozświetla cerę. Jest świetny dla osób, które szukają stonowanego eleganckiego błysku, idealny na dzień. Przepięknie podkreśla policzki, twarz wygląda świetliście i naturalnie, nie wybija się na pierwszy plan.
LINK DO SKLEPU
Zacznę od najważniejszego - ma małą, precyzyjną szczoteczkę, dzięki czemu podkreślanie nim brwi jest łatwe i wygodne. Można nim wypełnić oraz podkreślić gęste brwi bez konieczności stosowania kredki, pomady lub cienia albo je wyczesać i utrwalić gdy są narysowane innym produktem. To kosmetyk naturalny, lecz nie ma żadnych problemów z jego trwałością, nie rozmazuje się, bez problemu utrzymuje się cały dzień. Ma kilka twarzowych kolorów.
LINK DO SKLEPU
Świetny, bardzo wygodny w użyciu tani eyeliner. Ma piękny, intensywny i głęboki odcień ciemnego brązu, raczej w ciepłej tonacji. Pędzelek jest precyzyjny, nie ma problemu z namalowaniem nim graficznej kreski. Jest też bardzo trwały, według mnie rzeczywiście wodoodporny, ponieważ nie rozmazuje się gdy łzawią mi oczy. Bez problemu się zmywa olejkiem lub dobrym płynem micelarnym.
LINK DO SKLEPU
Szukasz kosmetyków cruelty free?
Zapraszam Cię do mojej drogerii internetowej!