6 MITÓW O WEGAŃSKICH KOSMETYKACH
Od lat w intrenecie i społeczeństwie krąży wiele mitów czy o weganizmie, czy o kosmetykach wegańskich. Obserwując to przez kilka lat widziałam takich mitów i przekłamań sporo, były one efektem marketingu firm kosmetycznych, artykułów krążących po clickbaitowych portalach lub niezrozumienia skomplikowanych możliwości powiązań firm kosmetycznych z testami na zwierzętach. Kosmetyki wegańskie są coraz większym "trendem", co powoduje powstawanie kolejnych mitów, ten artykuł obali kilka z nich.
MIT: Kosmetyki wegańskie nie są testowane na zwierzętach.
FAKT: Termin "kosmetyk wegański" odnosi się wyłącznie do jego składu i oznacza, że nie zawiera on żadnych substancji odzwierzęcych. Firmy mogą oznaczać kosmetyki zaprojektowanym przez siebie logo lub mogą kupić prawo do używania logo organizacji certyfikującej.
Pamiętajcie, że choć wiele organizacji certyfikujących wegańskie kosmetyki ma w swoich kryteriach zakaz "testowania ich na zwierzętach", np. Viva, V-Label lub Vegan Society, to dotyczą one WYŁĄCZNIE POJEDYNCZYCH PRODUKTÓW na które sprzedają certyfikat, a nie polityki całej firmy dotyczącej braku powiązań z testami na zwierzętach.
MIT: W sklepach jest mało wegańskich kosmetyków.
FAKT: Znając dość dobrze rynek kosmetyczny oceniam, że realnie w drogeriach ok 70% kosmetyków ma wegański skład. TUTAJ możecie poczytać o eksperymencie, który kiedyś zrobiłam sprawdzając składy produktów z Rossmanna.
Niestety wegańskich kosmetyków od firm niemających powiązań z testami na zwierzętach jest mniej, ale myślę, że listami na blogu udowadniam, że jest ich tak dużo, że większość ludzi przez całe życie nie przetestuje nawet połowy z nich. A cały czas jako Stowarzyszenie Kosmetyki Bez Okrucieństwa pomagamy kolejnym firmom wyeliminować powiazania z testami na zwierzętach i je weryfikujemy!
MIT: Wegańskie kosmetyki są drogie
FAKT: Jeszcze 6-7 lat temu w tym micie było ziarenko prawdy, ponieważ wtedy produkty jako wegańskie oznaczały głównie naturalne, organiczne ekskluzywne drogie i ciężko dostępne firmy, choć jednocześnie mieliśmy już wtedy produkty marek własnych Rossmanna - Isanę i Alterrę i Essence, Catrice.
Aktualnie tych firm jest MNÓSTWO drogeryjnych firm spełniających kryteria braku powiązań z testami na zwierzętach moje oraz Stowarzyszenia Kosmetyki Bez Okrucieństwa, które oferują TYSIĄCE wegańskich składowo kosmetyków.
MIT: Wegańskie kosmetyki są naturalne
FAKT: Wegańskie kosmetyki mogą być i naturalne i konwencjonalne. Tak naprawdę to właśnie dzięki rozwojowi nauki i chemii tak wiele kosmetyków może mieć wegański skład, ponieważ wiele surowców, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu były odzwierzęce, teraz da się wytwarzać syntetycznie w laboratorium.
Z drugiej strony, kosmetyki naturalne nie muszą być wegańskie, firmy je produkujące może mieć powiązania z testami na zwierzętach.
MIT: Wegańskie kosmetyki są bezpieczniejsze
FAKT: Wszystkie kosmetyki legalnie wprowadzone do obrotu na terenie Unii Europejskiej muszą spełniać te same rygorystyczne normy bezpieczeństwa dla ogółu populacji.
MIT: Wegańskie kosmetyki to takie, które można zjeść
FAKT: Tak naprawdę kiedyś napisano zapowiadając wystąpienie Kasi PINK MINK Studio na jednym z eventów. I często widzę taką narrację w marketingu firm naturalnych.
Kosmetyków nie jemy, to potencjalnie bardzo niebezpieczne. Po pierwsze dlatego, że mogą mieć składniki lub konserwanty, które są dobre dla skóry, ale dla żołądka lub wątroby niekoniecznie, a po drugie - jakość surowców kosmetycznych to inny standard niż jakość spożywcza, dlatego nie powinny być spożywane doustnie.
Który z tych mitów o wegańskich kosmetykach widzicie najczęściej? Który Was najbardziej wkurza?