Na różnych stronach internetowych można znaleźć wiele artykułów poświęconych zastosowaniu maści z witaminą A. Według nich maść ta jest świetnym balsamem do ust, kremem pod oczy, do twarzy, do rąk lub stóp. Podobno działa przeciwzmarszczkowo, przeciwtrądzikowo, regenerująco i łagodząco.
Przede wszystkim należy pamiętać, że maść z witaminą A jest LEKIEM produkowanym przez firmę, która na pewno nie jest cruelty free. W tym poście chciałabym jedynie zwrócić uwagę na jej skład i to, że ten wyrób medyczny niekoniecznie powinien być stosowany jak kosmetyk.
Zacznijmy od składu. Większość takich maści już na pierwszy rzut oka wegańska nie jest - zawierają lanolinę lub wosk pszczeli. Niestety, nawet substancja czynna takiego produktu może nie być odpowiednia dla wegan - palmitynian retynolu (Retinyl Palmitate) czasami jest pochodzenia zwierzęcego.
Szczerze mówiąc potencjalnie wegańską składowo maść znalazłam jedną - w ofercie firmy Hasco Lek. Napisałam do nich maila w sprawie pochodzenia substancji czynnej w ich Maści Ochronnej z Witaminą A. Odpisali, że "zgodnie z deklaracją wytwórcy materiału wyjściowego (witaminy A), nie jest on pochodzenia odzwierzęcego".
Kolejną sprawą jest przeznaczenie tego produktu leczniczego. Według producenta nie można go stosować na błony śluzowe i nie powinien się dostać do oczu, co wyklucza jego używanie jako kremu pod oczy lub balsamu do ust. Maść z witaminą A nie powinna być też stosowana w czasie ciąży ze względu na możliwe uszkodzenie płodu. Podczas używania leku nie można stosować kosmetyków o działaniu wysuszającym lub ściągającym.
Może być stosowana jako produkt, którego celem będzie regeneracja naskórka, zmniejszenie rogowacenia lub złagodzenie stanów zapalnych, ale należy pamiętać, że jedynie w przypadku ostrych stanów zapalnych powinna być stosowana częściej niż 1-2 razy na dobę.
Wszystkie podane powyżej informacje znajdują się na ulotce leku, dlatego nie do końca rozumiem promowania używania maści niezgodnie z jej przeznaczeniem.
Używacie maści z witaminą A? Co myślicie o stosowaniu jej jak kosmetyku?
Nie chciałam na tym blogu pisać o lekach, ponieważ jest nie są cruelty free oraz jest to dość trudny i wrażliwy temat ale dla tej maści zrobiłam wyjątek. Codziennie widzę, że jest polecana do zastosowania kosmetycznego, a to w wielu przypadkach może nie być najlepszym pomysłem. CZYTAJMY ULOTKI LEKÓW!
Miłego dnia!
Ewa
*Wszystkie przedstawione w tym poście informacje pochodzą z mojej korespondencji z Hasco Lek i opakowania Maści Ochronnej z Witaminą A.